Sezon regularny skończył się dawno temu. Już nawet pierwsza runda PO dobiega końca, a rozliczenia z postawionych 31 pytań nie ma i nie ma.
Skoro jednak czytacie te słowa właśnie zasiadłem uzbrojony w wenę, nową płytę Aborted, piwo oraz kilka chwil wolnego czasu, którego niestety mam coraz mniej.
Pomimo wielu smutnych komentarzy o nudzie jaka panowała w 70 sezonie najlepszej ligi świata moim zdaniem nie był on taki zły.
Na indywidualne rozliczenia każdej z drużyn przyjdzie jeszcze czas, a na razie sypię głowę popiołem w intencji tego o co pytałem sam siebie 1 listopada ubiegłego roku...