Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Indiana Pacers. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Indiana Pacers. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

NBA: Podsumowanie Sezonu 2015/2016: Central Division

Podsumowań ciąg dalszy. 

Dziś powracamy z wycieczki po Pacyfiku. Wracamy w dobrym humorze, opaleni i z masą piasku w bagażach. Naszym miejscem przesiadkowym będzie samo Centrum. Jak to mawiają w Warszawskich SKMkach "City Center". Bawi mnie to za każdym razem...

Zawsze uważałem tą dywizję za coś dziwnego. Sam nie wiem czemu, ale oczyma wyobraźni widzę rednecka z Indiany z kłosem zboża w ustach. Opoja z Wisconsin z wielkim brzuchem i jeszcze większym kuflem piwa. Zahukanego mieszkańca Ohio. "Stalkera" przedzierającego się przez Detroit oraz człowieka który ma twarz usmarowaną pizzą w koszulce Michaela Jordana. 

Taki swojski klimat można by pomyśleć. Ale jest w nim coś niepokojącego, czego nie potrafię wyjaśnić. Jakiś chłód bije od tych zespołów i o ile Bucks ogrzewają moje serce, tak reszta już niekoniecznie...


czwartek, 26 maja 2016

NBA: Co poczniesz? Co poczniesz? Co poczniesz? Co? Vol. 2

Dziś nie będzie o Knicks. Jeszcze jest za mało faktów podanych co do zatrudnienia Jeffa, więc do póki nie złoży podpisu swoją krwią na cyrografie, nie będę poruszać tego drażliwego jeszcze tematu. To tak jak ze strupem na naszym ciele. Niby swędzi i mamy potrzebę by go rozdrapać, ale jeżeli zrobimy to za szybko - krew poleci jak LeBron po łokciu od gościa któremu załatwił syty kontrakt.

Zamiast tego drugi odcinek serialu o dalszych losach "Chłopaków do wzięcia". Ostatnio historia Dwighta i jego rozterek podbiła Wasze serca do tego stopnia, że kiedy czytacie te słowa na liczniku wyświetleń mojego bloga jest już ponad 90 tyś, a liczba ta rośnie dalej w zadowalającym moje ego tempie.

Dziś Roy Hibbert i moje pseudo przewidywania. Zapraszam...


poniedziałek, 9 maja 2016

NBA: Zmiany w generalicji vol. 2

Już nie chciałem być taki nowoczesny i dodawać "hashtag" do tytułu artykułu. Będzie po staromodnemu z dopiskiem "Vol. 2". Tak się kiedyś kasety VHS opisywało. "Gala piosenki chodnikowej" Vol. 1 oraz Vol. 2. Proste oznaczenie i już człowiek wiedział, że na pierwszej kasecie znajduje się "Mydełko FA" oraz "Granica" a na drugiej "Biały Miś" w wykonaniu zespołu Top One. 

Ach wspomnienia...

Poprzedni wpis o zmianie ludzi na stołkach trenerskich cieszył się z Waszej strony wielkim zainteresowaniem, więc postanowiłem odłożyć na chwilę swoje przemyślenia na temat przyszłości Chrisa Paula oraz Dwighta Howarda, na rzecz kolejnych zmian na pierwszej linii dowodzenia. 

Dwa awanse i jeden spadek. 30 ton - lista, lista przebojów! 

Znowu poniosła mnie nostalgia...


sobota, 9 stycznia 2016

Indiana Pacers: Larry i jego plan...

Dokonał tego. Nie wiem jak, ale znowu tego dokonał. Jak dostajesz przydomek "Legenda" to nie ma w kij dmuchał. Popatrzył na to co się dzieje w lidze,  trochę zamieszał, trochę odpuścił, dobrze wybrał i teraz może sobie siedzieć i obserwować, ale mam nadzieję, że trzyma rękę na pulsie i jest gotowy do małych modyfikacji.

Po rocznym marazmie (bez swojej największej gwiazdy prawie weszli do PO, więc nie jeden klub chciałby mieć taką zapaść) ponowie tak poukładał klocki tak by do siebie pasowały. Oglądając ich grę można odnieść wrażenie, że czasami coś jest spasowane na siłę, ale na chwilę obecną zajmują 6 miejsce w konferencji i nie powinno to być zaskoczeniem.

Gdyby wszystko grało i buczało, pewien monarcha znowu musiałby oglądać się przez ramię podczas wspinaczki na Wschodzie.

Oczywiście, że temu co się dzieje w Pacers sprzyja kilka rzeczy, które zaraz postaram się wymienić, ale nigdy nie jest tak, że nie może być lepiej. 

Może uda mi się to podsumować...


czwartek, 27 sierpnia 2015

Indiana Pacers: Podsumowanie sezonu 2014-2015

Kilka dni temu dwie legendy zespołu z Indiany obchodziły urodziny. Był to Holenderski wieżowiec Rik Smits, który wlewał strach w serce samego Shaqa, oraz jeden z najlepszych "clutch players" w historii NBA oraz wicelider w trafionych trójkach w historii ligi - Reggie Miller. Obydwaj spędzili całą swoją karierę w Indianapolis za co ogromny szacunek. Może nie wygrali mistrzostwa, ale mają czyste sumienie, że nie byli niczyją prostytutką...

Ostatnio wydawało się, że Pacers powrócą do bicia się o finał ligi. Ekipa którą zebrał Larry Bird była w stanie przeciwstawić się nawet Miami Cheat, którzy po wielkiej "Decyzji" stali się monopolistą na Wschodzie ligi. Jednak jak to bywa coś poszło nie tak. Po dwóch sezonach walki w finale konferencji nie zakwalifikowali się do play-off's. 

Można to zrzucić na okropną kontuzję jakiej podczas zgrupowania kadry USA doznał Paul George - gwiazda zespołu. Odejście z zespołu Lance'a Stephensona też mogło się do tego przyczynić. Kontuzje podstawowych graczy również się do tego przyczyniły. 

Larry miał małą zagwozdkę: tankować i mieć na to uzasadnienie, czy ująć się dumą i walczyć pomimo przeciwności. Ci którzy czytają mnie do dawna wiedzą co mu doradzałem.

On poszedł inną drogą i o to obraz Indiany za ubiegły sezon. 


środa, 29 lipca 2015

Los Angeles Clippers: Californication...

Nadchodzący sezon będzie świeżym startem dla kilku zawodników w najlepszej lidze świata jaką bez wątpienia jest nasza ukochana NBA. 

Niezbyt często zdarza się, że utalentowany zawodnik przenosi się z klubu do klubu i nagle zapomina jak się gra w koszykówkę. Nie mówię tu o naciągaczach na kasę, którzy po podpisaniu nowego kontraktu osiadają na laurach i zamiast myśleć o lepszych statystykach, po kryjomu czytają wyciągi z banku w przerwach spotkań. 

Chodzi mi o zawodników, którzy przeszli do danego zespołu i nagle okazało się, że ich umiejętności nie są wykorzystywane we właściwy sposób i jedyną dla nich nadzieją jest ucieczka do innego miasta, lub modlitwa o zmianę wizji zespołu na taką, która pozwoli im wykorzystać swój talent w 100%. 

Kimś takim bez wątpienia jest Lance "Born Ready" Stephenson, który w nadchodzących rozgrywkach ma wiele do udowodnienia. 


czwartek, 26 marca 2015

Walka o 8 miejsce na "gorszym" Wschodzie

Walka na noże na dzikim Zachodzie przybrała zupełnie inny obrót. Kevin Durant oraz Serge Ibaka wypadli na czas nieokreślony, co przy obecnej formie Thunder, może ale nie musi być problemem. Pelikany z Nowego Orleanu przeżywają mały szpital, ale dalej dzielnie walczą. Phoenix Suns byli skazywani na porażkę, jednak nie składają broni i na chwilę obecną wyprzedają ziomków z Luizjany o jedną wygraną, a do piastujących 8 miejsce Thunder tracą 3 mecze. 

Jak komuś jest mało dramatów związanych z walką do samego końca, niech przeniesie swoje zainteresowanie na Wschód. Tam poza 76ers, Knicks oraz Magic każdy z zespołów ma szansę na walkę o miejsce premiowane rozgrywkami pucharowymi. 

Szybki przegląd sytuacji nie zaszkodzi.


piątek, 6 lutego 2015

Indiana Pacers: Larry nie składa jeszcze broni. A powinien.

Kiedy na początku sezonu napisałem coś takiego, byłem bardziej niż przekonany, że Indiana wybierze którąś z wypunktowanych opcji. Będąc szczerym, liczyłem na ich tankowanie usprawiedliwione nieobecnością najlepszego gracza, oraz odejściem ważnego zawodnika z ławki. Larry Bird pokazał po raz kolejny, że ma charakter i nie będzie szedł na łatwiznę. Jednak czy jego taktyka jest słuszna i dobra dla drużyny?

Ostatnio pojawiła się pogłoska, jakoby Paul George miał powrócić na parkiety jeszcze w marcu tego roku. Indiana z bilansem 18-32 praktycznie ma jeszcze szansę na grę w play-off. Ma również okazję do tankowania lub kompletnej roszady w składzie. 

Zatem pytam ponownie: Co dalej z Indainą?


poniedziałek, 3 listopada 2014

Czy Jax pociągnie za spust?


Dziś świat obiegła informacja o możliwej wymianie na linii Knicks - Pacers. Nic nie jest jeszcze ustalone i może to być zwykła plotka, ale mnie jako fana drużyny z NY ta ciekawostka bardzo zainteresowała.

Otóż:
w stronę Pacers powędrowałby J.R Smith, który ma problemy z dostosowaniem się do "trianfle offense" natomiast Knicks pozyskali by swojego byłego gracza Chrisa Copelanda, który idealnie wpasowałby się w nowy system.


czwartek, 30 października 2014

Co dalej z Indianą?

Kontuzja to rzecz straszna. Natomiast kiedy dopada ona najlepszego gracza w zespole, to nawet jeszcze straszniejsza. Paul George bo o nim tu mowa, nie zagra prawdopodobnie przez cały sezon z powodu kontuzji jakiej nabawił się podczas zgrupowania kadry USA przed wyjazdem na mistrzostwa świata do Hiszpanii. Dodając do tego odejście drugiej opcji w ataku Lancea Stephensona do Hornets, oraz "szpital" który dopadł ich w meczach przed sezonowych, pozostawiając ze startowej piątki tylko mającego ostatnio duże problemy z formą Roya Hibberta, należy zdać pytanie: quo vadis Indiano?