Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Portland Trail Blazers. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Portland Trail Blazers. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 września 2016

NBA: Podsumowanie Sezonu 2015/2016: Northwest Division

Po krótkim - ale jakże cudownym urlopie wracam ze słowem pisanym by dokończyć podsumowanie poprzedniego sezonu. 

Dziś pakujemy walizki i lecimy na Zachód. Nie będzie to jednak powtórka z "plażingu" jaki miał miejsce podczas pobytu w słonecznej dywizji Pacyfiku. Sprawa robi się poważna i teraz zakładamy kożuchy, dwie pary gaci, czapkę uszatkę i przyjmujemy od tubylców każdą porcję samogonu jaki będą nam wręczać. 

Dziś zabawimy się Trapera, który by uchronić się przed Grzmotem burzy skrył się w kopalni Samorodków gdzie młode Wilki wyły melodie znane z Jazzowych standardów.

Dosyć już czerstwych tekstów i przechodzimy do konkretów...


czwartek, 26 maja 2016

NBA: Co poczniesz? Co poczniesz? Co poczniesz? Co? Vol. 2

Dziś nie będzie o Knicks. Jeszcze jest za mało faktów podanych co do zatrudnienia Jeffa, więc do póki nie złoży podpisu swoją krwią na cyrografie, nie będę poruszać tego drażliwego jeszcze tematu. To tak jak ze strupem na naszym ciele. Niby swędzi i mamy potrzebę by go rozdrapać, ale jeżeli zrobimy to za szybko - krew poleci jak LeBron po łokciu od gościa któremu załatwił syty kontrakt.

Zamiast tego drugi odcinek serialu o dalszych losach "Chłopaków do wzięcia". Ostatnio historia Dwighta i jego rozterek podbiła Wasze serca do tego stopnia, że kiedy czytacie te słowa na liczniku wyświetleń mojego bloga jest już ponad 90 tyś, a liczba ta rośnie dalej w zadowalającym moje ego tempie.

Dziś Roy Hibbert i moje pseudo przewidywania. Zapraszam...


niedziela, 15 maja 2016

NBA: Co poczniesz? Co poczniesz? Co poczniesz? Co? Vol. 1

Widzieliście ten filmik? Umysł mi się od niego stopił, ale ma swój urok i taki naiwny młodzieńczy sznyt. Coś co miało być chyba na poważnie, wyszło groteskowo jednak jak każda głupota w internecie potrafi zasiać w naszym umyśle niekończącą się pętlę ciągłego odtwarzania tego co się przed chwilą obejrzało. Jeżeli jesteście wolni od tego typu przypadłości to szczerzę zazdroszczę. Jak mi raz coś głupiego wejdzie do głowy, może zostać wymazane dopiero przez inną głupotę.

Ten typ tak ma... 

Kluczowe pytanie zadanie w filmie idealnie pasuje do tego co obecnie (lub w niedalekiej przyszłości) będzie się dziać z kilkoma zawodnikami w lidze. Co poczną z własnym losem? No co? 

Na pierwszy ogień pójdzie tak jak zapowiadałem Dwight Howard. W kolejce czekają m. in. Chris Paul, Mike Conley, Kevin Durant, Al Horford czy chociażby Harrison Barnes lub Roy Hibbert. Rozstrzał jest ogromny i może uda mi się opisać poszczególnych zawodników zanim ich los będzie przesądzony. 

Zatem zacznijmy moje pseudo przewidywanie.


wtorek, 29 września 2015

Portland Trail Blazers: Podsumowanie sezonu 2014-2015

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ta powszechnie znana maksyma idealnie oddaje w moim odczuciu nadzieje i marzenia kibiców "RIP City" w poprzednim sezonie. 

Zespół z Oregonu nie może pozbyć się klątwy kontuzji podążającej za Blazers od niepamiętnych już dla niektórych czasów. Ostatnio jakoś ukryła się w cieniu i tylko sporadycznie dawała o sobie znać. Jest to bardziej frustrujące niż źle zarządzany zespół. Co innego widzieć patałachów udających grę w koszykówkę, a co innego widzieć zdolnych graczy ograniczonych/wyłączonych przez kontuzję. 

Żarty na temat ich pomyłek draftowych już dawno przestały mnie śmieszyć. Co było to było, a teraz patrzymy w przyszłość (a w tym tekście akurat w przeszłość) z podniesioną głową. 

Duma była wielka, jednak stare demony dały o sobie znać w najmniej odpowiednim momencie. 

Pogromcy Duchów i egzorcyzmy tu raczej nie pomogą...


czwartek, 5 marca 2015

Portland Trail Blazers: Kiedy nadejdzie ich czas?

Bycie zagorzałym fanem Rip City, to nie jest przysłowiowa bułka z masłem. Po latach niepowodzeń i wysokich oczekiwań, drużyna ze stanu Oregon, może w tym sezonie sprawić niespodziankę. 

Teoretycznie jeżeli mieszkasz w Portland i chcesz być lokalnym, patriotycznym kibicem, nie masz wyboru i musisz kibicować właśnie Blazers. Są jednym z sześciu klubów w NBA, który nie dzieli rynku z żadną drużyną z ligi: NHL, NFL oraz MLB. Dlatego tym bardziej kibice są głodni sukcesu. Ostatni raz zostali mistrzami ligi w 1977.

Jak na razie klątwa kontuzji oraz błędnych wyborów z wysokimi numerami w drafcie omija szerokim łukiem zespół z Portland. Ci od kilku lat są dobrzy, ale nic ponadto. W zeszłym sezonie awansowali do rozgrywek posezonowych i w bardzo miłej dla oka serii pokonali Houston Rockets. Następnie trafili na przyszłych mistrzów San Antonio Spurs, którzy nie dali cienia nadziej młodym zawodnikom. 

W tym sezonie wzmocnili ławkę i są głodni zwycięstw. Czy teraz jest ich czas?

  

wtorek, 3 marca 2015

O tych, którzy odeszli...

Jest to strasznie zatrważające, ale mamy dopiero marzec, a już kilku ludzi związanych z NBA, odeszło z tego świata. Dokładniej pisząc, aż 5 byłych zawodników nie ma już na tym świecie. Ray Lummp, Roy Tarpley, Jerome Kersey, Earl Loyd oraz ostatnio Anthony Mason.

Każdy z nich zapisał się na kartach historii ligi w jakiś sposób, czy lepszy czy gorszy nie mi to oceniać.

Poniższy tekst pokrótce przybliży sylwetki każdego ze zmarłych, jednak w głównej mierze skupię się na Anthonym Masonie, który (podobnie jak Lummp) był graczem mojej ukochanej drużyny. Wiadomość o śmierci jego oraz Jerome Kerseya zaskoczyła mnie najbardziej, gdyż mieli przed sobą jeszcze kilkanaście lat życia. 


niedziela, 22 lutego 2015

Trade Deadline 2015 - Podsumowanie

Karuzela transferowa przestała się kręcić, i ci którzy mieli coś do oddania/pozyskania dogadali się między sobą i teraz bogatsi (lub nie) w nowe talenty oraz wsparcie przystępują do drugiej połowy sezonu.

Aż 37 graczy zmieniło barwy klubowe w trakcie ostatniego dnia przewidzianego na wymiany. Poniżej przyjrzę się każdemu zespołowi z osobna, oraz postaram się wyciągnąć jak najlepsze wnioski z rozumowania generalnych menadżerów. 

Rozpisywanie każdego transferu po kolei nie ma większego sensu i lepiej skupić się na tym, co dany zespół pozyskał, a co stracił.

Kiedy doszło do finalizowania transferów w ostatnich chwilach przed 21 naszego czasu, cały koszykarski świat zadawał sobie tylko jedno pytanie: