wtorek, 6 stycznia 2015

Włączamy niskie ceny w New York Knicks

Niby na wiosnę robi się wyprzedaż z magazynów ale Phil Jackson nie należy do ludzi, którzy działają zgodnie z panującymi zasadami. Dziś postąpił niezwykle hojnie i za bezcen oddał dwóch zawodników a trzeciego zwolnił z kontraktu. Zanim zagłębię się w ten chytry plan oraz spróbuję odtworzyć tok rozumowania Zen Mastera, wyciągnę wnioski co ta trójstronna wymiana dała pozostałym łowcom okazji. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda niemal idealnie, jednak wystarczy chwila głębszej refleksji by również zapytać czy to co dokonało się dziś w nocy ma sens. Ale po kolei...


Zacznijmy od tego jak to wygląda na papierze:

Cleveland Cavaliers otrzymali: Imana Shumperta oraz J.R Smitha z Knicks oraz chroniony wybór w I rundzie tegorocznego draftu od Thunder. Jednak Cavs dostaną ten wybór jeżeli nie znajdzie się w top 18 w tym roku, top 15 w przyszłym oraz 2017. Jeżeli dalej go nie dostaną  to zamieni się w 2 wybory II  rundy w 2018.

Oklahoma City Thunder otrzymała: Diona Waiterasa

New York Knicks otrzymali: Alexa Kirka, Lou Amundsona z Cavs oraz Lance Thomasa z Thunder + wybór w II rundzie draftu 2019 od Cavs.  

Dodatkowo podziękowali za usługi Samuelowi Dalembertowi. 

Jednym słowem nawalili wzmocnień jak schabowych na wesele...

Cavs pozbyli się Waitersa, co nie powinno być zaskoczeniem. O ile tam jest jakiś system gry (patrząc na to co ostatnio wyprawiają śmiem w to wątpić) to Dion nie pasował tam z żadnej strony. Buńczuczne zapowiedzi, że razem z Irvingiem stanowią najlepszy Back Court w lidze rozbawiły nie jednego pasjonata koszykówki. Wall i Beal popukali się w czoło a Curry i Thompson nawet o tym nie słyszeli, bo doskonalili rzuty i ćwiczyli grę bez piłki. No ale kiedy do zespołu przychodzi sam król James to trzeba jakoś się wyróżnić na tle motłochu w składzie. Nieważne czy to czynem, czy to słowem.

Teraz Cavs pozyskali Shumperta (Jax WHY?) oraz Smitha. O ile z odejścia tego drugiego cieszę się jak głupi z bateryjki tak strata Imana bardzo mnie boli. Dla Kawalerzystów kończą się idiotyczne eksperymenty z Marionem i Millerem grającymi na SG. Dostali znakomitego obrońcę który jak ma dzień potrafi rzucić dużo jednak nie tyle by Irving i król czuli się niezręcznie. Jednak to przede wszystkim obrona już z automatu daje Shumpertowi miejsce w S5. 

J.R Smith to inna para kaloszy. Co prawda już na wstępie grzeje ławkę i będzie wchodził jako lider (hahahaha) drugiego składu. Co by o nim nie pisać jak ma dzień to też potrafi wygrać mecz. Odseparowanie od wielkiego miasta i przeprowadzka do nudnego Ohio może zadziałać na Smitha na dwa sposoby: albo się ogarnie i z nudów bardziej się będzie przykładał do ćwiczeń i gry, lub pójdzie w tango i do końca zniszczy chemię w szatni Cavs. Czy to właśnie było celem chytrego lisa Jaxa? Poświęcił Shumperta byle tylko Cleveland wzięło J.R Smitha (i jego przyszłoroczne przedłużenie kontraktu opiewające na przeszło 6 mln dolarów) by ten mógł zniszczyć resztkę koleżeństwa w mocnym rywalu z tej samej konferencji? Czas pokaże czy mam rację z tym gdybaniem. Czekam teraz na jego wpis na Twitterze utrzymany w stylu: "to po co tyle uczyłem się tych trójkątów jak mogłem jarać trawę?"

Dostali wzmocnienie w obronie i dodatkową strzelbę. Chyba o to z grubsza im chodziło.

Jest jeszcze jedna sprawa! Jeżeli Shump nie zaskoczy w składzie, to może już w lato wrócić do Knicks, jeżeli ci złożą propozycję, której nie wyrównają Cavs. Zatem jest nadzieja na to, że ponownie zobaczymy go w koszulce z nr 21 w Madison Square Garden.  
Jednak po kontuzji która wyeliminowała Andersona Varejao Kawalerzyści potrzebują cm pod kosz i to jak najszybciej. Czy skuszą się na zwolnionego Dalemberta? Pasowałby do nich idealnie, jednak Dallas i Warriors już pewnie na przemian wciskają "redial" w telefonie i wybierają numer agenta starego ale jeszcze jurnego centra.


A co tam u Thunder słychać po wymianie? Nastawieni na izolację dostali kolejnego gracza, który musi mieć piłkę w rękach. O ile przez tyle lat duet Westbrook-Durant jakoś funkcjonował to teraz mają jeszcze jedne ręce spragnione kojącego dotyku piłki. Tak naprawdę pozyskanie Waitersa ma pokazać Reggiemu Jacksonowi środkowy palec, kiedy ten zaczyna mówić o ogromnych milionach jakie zarobi w nadchodzące lato. Przekaz jest prosty: idź w cholerę, mamy następnego egoistę i ball-hogga. Jak będzie wyglądać układ w wyjściowej piątce? Sądzę, że na razie bez zmian i połowa najlepszego back courtu w lidze będzie wchodzić z ławki. Czy to możliwe by odżył w Thunder? Można wiele napisać o trenerze Brooksie, ale potrafi wydobyć z młodych to co najlepsze. Jeremy Lamb popatrzyłby się na mnie groźnie, gdyby rozumiał po polsku, ale tak jest. Czy trener nieudacznik ogarnie 4 pick z draftu 2012? 

A zatem dni Jacksona są policzone w Thunder i pewnie dalej będą szukać dla niego wymiany. Dwóch obrońców z wybujałym ego na jednej ławce to za dużo jak na taką spokojną mieścinę, zatem można stwierdzić, że działanie na rynku transferowym Oklahomy nie jest skończone. Szkoda tylko tego picku w drafcie, bo kto jak kto, ale Thunder mają nosa do łowienia talentów.

Ale i tak wisienką na torcie będę mecze kiedy Waiters będzie przebywał na parkiecie z Westbrookiem. W akcję z poniższego filmiku wstawcie sobie RW w miejsce LBJ.


I dochodzimy do meritum czyli co na tym wszystkim zyskali Knicks i czy prawie już 70 letniego Jacksona dopadła starcza demencja, że oddał najlepszego obrońcę w drużynie za nic.

Aby dobrze to wszystko zrozumieć przedstawię kilka punktów jakie musiał przejść każdy kibic Knicks w tym sezonie. Coś jak plan roczny, który rozpoczął się od przyjścia Phila Jacksona oraz nowego sztabu szkoleniowego, a zakończy się wraz ze startem 70 sezonu najlepszej ligi świata:

  • Podpisanie Melo na kolejne lata - check!
  • Oczekiwanie na nowy sezon - check!
  • Oczekiwanie na zgranie - check!
  • Oczekiwanie na przełamanie złej passy - check!
  • Oczekiwanie na powrót Calderona Zbawiciela - check!
  • Smutna refleksja, że nic z tego nie wyjdzie - check!
  • Oczekiwanie na transfery - in progress (Jax jeszcze nie skończył)
  • Oczekiwanie na oficjalny sygnał, że tankują - check!
  • Oczekiwanie na lato 2015 - in progress
  • Oczekiwanie na loterię draftu - in progress
  • Oczekiwanie na podpisanie wartościowych wolnych agentów - in progress
  • Start sezonu 2015-2016 - już nie mogę się doczekać!

Jak widać jest tego trochę. Jackson kiedy przyszedł do organizacji, która leżała i kwiczała i popatrzył na to wszystko miał w głowie tylko jedno: czystka i anihilacja.

Na początku upewnił się, że pick w I rundzie nadchodzącego draftu dalej jest w posiadaniu Knicks. Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi postanowił wymienić ogromny kontrakt Chandlera za Calderona, który jest idealnie skrojony do filozofii "trójkątów". Później postanowił dać zawodnikom szansę. Czemu? bo niezbadane są pokłady cierpliwości Zen.

Chłopcy jak mógł przypuszczać dali dupy na całej linii. Za ich największy sukces w tym roku uważam popsucie powrotu do Ohio LeBrona Jamesa. Dalej już było tylko gorzej, ale czy na pewno?

Jak wszyscy są wyluzowani to i Jax jest spokojny. Debiutujący trener Fisher był spokojny. Jego sztab pomocników-trójkątników był spokojny. Melo co prawda na początku nie był i coś tam mruczał o chęci odstąpienia od klauzuli "no-trade" jaką ma w swoim kontrakcie, ale teraz też już jest spokojny. Nic na siłę jak to się mówi, wszystko przyjdzie z czasem.

Od początku było wiadomo, że Smith poleci. Aby to się stało, należało kogoś poświęcić jako przynętę. Wybór padł na Shumperta, z którego Jackson był bardzo zadowolony na początku sezonu i chciał uczynić z niego drugiego Pippena. Chłopak miał warunki, ale po przyjściu Calderona "Zbawiciela" grał tragicznie. Wcześniej przedłużyli debiutancki kontrakt Tima Hardawaya Jr. wiec młody i zdolny SG został zabezpieczony w drużynie. Shumpert niefortunnie doznał kontuzji barku i wypadł z gry.

Jackson popatrzył się na Shumperta i pomyślał: zastrzeżony wolny agent, po którego zgłoszą się chętni kiedy on będzie liczył każdego dolara. Lepiej poczekać, podpisać lepszych za wielką kasę i to co zostanie przeznaczyć na Imana. Albo lepiej! Odkupić go od innej drużyny jak zostaną fundusze i dalej będzie potrzebny. Jak się uda to dobrze, jak nie to za tą kasę znajdzie innych chętnych.

Zatem Jax myślał dalej w pełnym skupieniu i błogości:

J.R Smith z pewnością wykorzysta opcję w kontrakcie i dalej będzie zawadzał na ławce strofując Fishera i kradnąc ponad 6 mln dolarów z kasy zespołu. Obydwaj z Shumpertem w pakiecie to dobry deal!

Jak pomyślał, tak zrobił. W zamian za tych dwoje Knicks dostali jakiś trzech grajków, którzy będą od razu zwolnieni. 20 mln dolarów w tym sezonie zaoszczędzone, oraz ok 33 mln do wydania tego lata + prawdopodobnie wybór w top 3 draftu.

Teraz by upewnić się, że wszystko pójdzie dalej zgodnie z planem Jacksona, postanowili wmówić Melo Anthonemu, że odpoczynek do końca sezonu jest dla niego idealną opcją. Dużo w tym prawdy. Anthony od wielu lat sam dźwigał na barkach zespół. Nie płakał (no może czasami) nie biegł do żadnych "big 3" by wygrać nie jedną a dwie przeprowadzki kiedy coś zaczyna nie wychodzić. Co prawda jego absencja znacząco wpłynie na jego średnie w karierze, ale na otarcie łez ma ponad 120 mln papierków.

Opcja na dalsze losy tego sezonu: ogrywać młodych i przegrać jak najwięcej.

Kto zatem w lato będzie witał nowych graczy chlebem i solą poza Jaxem i Fishem?
  • Carmelo Anthony 
  • Jose Calderon (o ile nie będzie oddany w innej wymianie)
  • Pablo Prigioni (patrz nawias wyżej)
  • Tim Hardaway Jr.
  • Cleanthony Early 
Philu Jacksonie jesteś genialny. 


5 komentarzy:

  1. Jak tak dalej pójdzie, to Melo przestanie wierzyć w wizje Jax'a i będzie chciał odejść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odejdzie, bo wie, że nadchodzą lepsze czasy,a poza tym ma być teraz gospodarzem ASW, a czegoś takiego nie przepuści...

      Usuń
  2. Jakie lepsze czasy? Zbudowanie w NY drużyny o potencjale mistrzowskim zajmie Jax'owi kilka lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze. Niech nawet zajmie to i 10 lat. Lepiej poczekać i zrobić coś na lata jak Spurs niż zbudować coś na szybko jak w Cavs czy Miami.

      Usuń
  3. Patrząc na to, w jaki sposób NY radzi sobie z trójkątami to może to potrwać 10 lat, ale czy Prigioni będzie wtedy w s5? ;)

    OdpowiedzUsuń